33. finał WOŚP w Tarnowskich Górach: zbierały nawet smoki!
280 000 zł nazbierali wczoraj w ramach 33. Finał WOŚP w Tarnowskich Górach 120 dzięki pracy wolontariuszy oraz w aukcjach tarnogórzanie! Ze skarbonkami chodziły u nas całe rodziny, ratownicy medyczni, żołnierze, biegacze, rowerzyści, postacie z kreskówek, a nawet smoki!

Najwięcej, bo aż 10 217 złotych i 97 groszy nazbierała wczoraj rodzina Bystrzanowskich!
Ekipa w składzie Maciek, Małgorzata, 14-letni Szymon i 10-letni Janek wyruszyła z domu o 5 rano i sobie tylko znanymi ścieżkami wędrowała prawie do godz. 19.00. W ubiegłym roku w ich skarbonce nazbierało się prawie 4 tysiące mniej. Gdzie tkwi tajemnica sukcesu?
-Tym razem nie zrobiliśmy sobie przerwy na obiad – wyznali zdradzając, że wpływ na wynik miały też upieczone przez chłopców piernikowe ciasteczka z logiem WOŚP. Bracia upiekli ich 150 rozdając donatorom. Na koniec dnia dopiero zjedli czekającą na wolontariuszy w Ratuszu pizzę.
– Zmęczeni jesteśmy – wyznali szczerze.
10 012 złotych w sumie nazbierała wspaniała trójka, czyli rodzina Ryrko z Bytomia.
Tata Łukasz, 14-letnia córka Emilia i jej 8-letni brat Janek chodzili od rana po rodzinnym Stroszku i okolicach. W ubiegłym roku rodzina chodziła bez Janka, więc blisko 4-tysięczne przebicie można przypisać jemu:)
Dagmara Malorny z Miasteczka Śląskiego wystartowała koło godz. 7.00 zbierając w Miasteczku, Żyglinie i okolicach. Po godz. 19.00 w skarbonce miała 7851 zł i 1 grosz! W ubiegłym roku było tego ponad dwa tysiące mniej.
– W tym roku zbierało mi się jakoś łatwiej, nie wiem dlaczego – przyznała 12-latka, którą we wszystkie miejscówki woziła wczoraj mama Marzena.
W imieniu tych, na których zbierano, dziękujemy nie tylko wymienionym, ale wszystkim 117 wolontariuszom, którzy wyszli w na ulice ze skarbonkami, członkom Sztab WOŚP Tarnowskie Góry, którzy przygotowali imprezę i liczyli pieniądze oraz wszystkim, którzy przyłożyli swoją cegiełkę do zbiórki w postaci pomocy, wsparcia technicznego i każdej złotówki wrzuconej do skarbonek.