Śmieci przy Grzybowej – procedura zmierza ku końcowi
W mediach lokalnych rozgorzała dyskusja dotycząca śmieci porzuconych w maju przez nieznaną osobę na poboczu ulicy Grzybowej. Wyjaśniamy zaistniałą sytuację.
– Straż Miejska przeprowadziła postępowanie, mające na celu ustalenie sprawcy pozostawienia odpadów w powyższym miejscu, jednak mimo przesłuchania mieszkańców okolicznych domów oraz sprawdzenia monitoringu nie udało się wykryć winnego – mówi Piotr Skrabaczewski, zastępca burmistrza miasta ds. gospodarczych. – Gmina posiada określone kompetencje, a urzędnicy mogą działać jedynie w granicach obowiązującego ich prawa. Na pewno nie mogą z pieniędzy gminnych realizować zadań nie dotyczących terenu gminy. Za powyższe miejsce odpowiadają: Zarząd Dróg Powiatowych oraz dyrekcja Lasów Państwowych. Skierowaliśmy do tych podmiotów pisma z żądaniem usunięcia zalegających śmieci w oparciu o ustawę o odpadach wraz z wyznaczonym terminem. Jeśli w tym czasie składowisko nie zostanie przez te podmioty posprzątane będziemy mogli jako gmina zrealizować powyższe zadanie i obciążyć właścicieli terenu kosztami wykonania zastępczego. W tej kwestii procedury muszą być zachowane, a nasze pochopne działanie może stanowić naruszenie ustawy o finansach publicznych – dodaje.
Wyznaczony przez gminę termin jako ostateczną datę posprzątania śmieci określał dzień jutrzejszy – 17 lipca.
– Zarząd Dróg Powiatowych wystąpił do nas o prolongatę tego terminu oraz informację ze strony Straży Miejskiej dotyczącą zakończenia zbierania materiałów dowodowych. Taka informacja już wkrótce od nas wyjdzie wraz z nowym – pilnym terminem wykonania zadania – mówi Piotr Machura, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej.