Tu wszystko się zaczęło – Barbórka 2020 w Parku Kunszt
– To właśnie to miejsce spowodowało, że w tej części Europy rewolucja przemysłowa się zaczęła. I świat trzy lata temu uznał to miejsce za wartościowe, po to byśmy uchronili je dla przyszłych pokoleń. To nie jest tylko kopiec i trochę krajobrazu. To jest to miejsce, o którym pamiętamy, które nosimy w sercu. Tu się wszystko zaczęło – mówił dziś Zbigniew Pawlak podczas uroczystości 236. rocznicy odkrycia złóż srebrnośnych w szybie Rudolphine. Uroczystości z powodu pandemii ograniczyły się do mszy świętej za górników, ich rodziny i Wolne Miasto Górnicze Tarnowskie Góry w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Bobrownikach Śląskich oraz wydarzeń w Parku Kunszt, które transmitowaliśmy on-line. Uczciliśmy też tym samym trzecią rocznicę wpisu na listę UNESCO!
– 236 lat to aż 11 pokoleń. A my pamiętamy z reguły najdalej swoich dziadków, rzadko pradziadków – mówił podczas uroczystości zastępca burmistrz miasta ds. gospodarczych Piotr Skrabaczewski. – To, że spotykamy się tutaj po tylu latach, że pamiętamy to znak, że w tym miejscu jest jakaś siła, jakiś genius locci. Przekonaliśmy się zresztą o tym trzy lata temu, kiedy nasze zabytki zostały wpisane na listę UNESCO, stanowią więc wartość, którą docenia cały świat – dodał.
Relacja live: https://www.facebook.com/watch/?v=735994767165865
Zbigniew Pawlak przypomniał, że industrializacja Górnego Śląska postrzegana jest przez pryzmat czerwonej cegły, kominów, szybów.
– Nic bardziej mylnego. Industrializacja Górnego Śląska zaczęła się właśnie w tym miejscu! Pomyślcie sobie jak wyglądał Górny Śląsk gdzie nie było Katowic, Chorzowa, Siemianowic. Stolicą było jeszcze Opole. Najbliższym miastem był podupadający Bytom z drewnianymi domami, bowiem jego rozbudowa nastąpiła dopiero w połowie XIX wieku. A tu nagle powstaje ogromna kopalnia. 8 maszyn parowych, które przywędrowały do Tarnowskich Gór, rozpoczęło rewolucję przemysłową – po Anglii, po Walonii w Belgii, po Nord de Pas Calais we Francji – mówił.
Uroczystości współorganizowała Rada Dzielnicy Bobrowniki Śląskie – Piekary Rudne. Nie zabrakło jak zwykle wspólnej ekumenicznej modlitwy oraz “Tarnogórskiego Dzwoneczka” zagranego przez muzyków z orkiestry parafialnej pod batutą Grzegorza Waloszczyka oraz odśpiewanego przez chór Stowarzyszenia Przyjaciół Kultury i Tradycji Śląskiej z Orzecha i zebranych tarnogórzan.
Z kart historii…
Z początkiem roku 1784 na polecenie hrabiego Redena i Heinitza nakazano poszukiwania złóż rud srebronośnych w okolicach Tarnowskich Gór, którego górnictwo po wojnie 30-letniej zaczęło podupadać. Do epokowego w swoich skutkach odkrycia doszło 16 lipca 1784 roku w szybie Rudolphine na terenie dzisiejszym Bobrownik Śląskich. Tego samego roku założono w tym miejscu kopalnię Fryderyk, w której cztery lat później sprowadzono pierwszą maszynę parową. 32-calowa maszyna zbudowana w technologii Newcomena sprowadzona z Walii, aby odwadniać podziemia, zmieniła bieg historii wywołując drugą rewolucję górniczą w Tarnowskich Górach, symbolicznie rozpoczynając także rewolucję przemysłową na europejskim kontynencie dając zaczątek industrializacji Górnego Śląska. Tarnogórzanie nie byli z pewnością świadomie epokowości odkrycia Redena i Heinitza, ale mimo to na pamiątkę tamtych wydarzeń usypali w sąsiedztwie kopalni pamiątkowy kopiec spotykając się przy nim co roku właśnie 16 lipca na Bergfeście czyli święcie górniczym. Działo się tak do początków XX wieku, kiedy tarnogórskie górnictwo zakończyło się wraz z zamknięciem kopalni Fryderyk.