Wszędzie ubywa, a u nas przybywa mieszkańców!
Liczba ludności Polski zmniejszyła się w ubiegłym roku o blisko 30 tysięcy – szacuje Główny Urząd Statystyczny. Spadła liczba ludności w 12 polskich województwach. Na czele tego niechlubnego rankingu jest woj. śląskie, w którym w porównaniu z 2018 r. mieszka o ponad 14 tys. osób mniej. Tymczasem… w Tarnowskich Górach mieszkańców przybywa! Według danych, jakimi dysponuje Urząd Stanu Cywilnego – w 2019 roku w Tarnowskich Górach mieszkało o 40 osób więcej niż w poprzednim.
– Ta tendencja, która bardzo nas cieszy, utrzymuje się od wielu lat. Po prostu nas przybywa. Tarnowskie Góry już dawno zadbały o to, żeby ułatwić osiedlanie się nowym mieszkańcom. Dobra opieka zdrowotna, rekordowa na Śląsku ilość miejsc w żłobkach, która przyciąga młode rodziny, do tego dobrze wyposażone przedszkola, placówki kultury i oświaty i opieka lekarska dla seniorów. Jako miasto stoliczne w powiecie ziemskim zaspokajamy też potrzeby kulturalne mieszkańców okolicznych miejscowości. Mamy tutaj dużo ciekawych wydarzeń, dobre restauracje i pozytywny klimat. Stwarzamy możliwości do mieszkania kompleksowo. Tarnowskie Góry są po prostu miastem, w którym dobrze się żyje, a nie jest to jedynie zasługa urzędników, ale przede wszystkim mieszkańców – mówi burmistrz Arkadiusz Czech.
– Tarnowskie Góry mają w swoich granicach też bardzo dobre tereny podmiejskie, które są w dobry sposób zagospodarowywane. To powoduje, że mieszkańcy Bytomia, Świętochłowic czy Rudy Śląskiej decydują się tu zamieszkać. Te miasta nie posiadają aż tak bogatej oferty o charakterze podmiejskim – mówi Dziennikowi Zachodniemu prof. Robert Krzysztofik z Uniwersytetu Ślaskiego.
Wzrost migracji wpływa również na współczynnik związany z przyrostem naturalnym. Na migracje najczęściej decydują się ludzie młodzi, którzy już mają własne lub w przyszłości będą zakładać rodziny. Kiedy te zaczną się powiększać, naturalnie wzrośnie przyrost naturalny, dlatego miasta takie jak Tarnowskie Góry zyskują podwójnie.